zakupy internetowe

Jak Polacy kupują w internecie?

Firmy / Usługi

Wiele osób nie wyobraża już sobie życia bez zakupów online. Choć może się wydawać, że kupowanie pewnych produktów w sklepach internetowych mija się z celem, coraz większa część handlu przenosi się do sieci, gdzie według badań kupuje już ponad połowa polskich internautów. Jak wyglądają nasze zwyczaje w tej dziedzinie życia?

Polska dysponuje dosyć rozwiniętym rynkiem ecommerce. Jego wartość w 2017 roku szacowana była na nawet 40 miliardów złotych. Osoby działające w tej branży nie mogą również narzekać na brak możliwości rozwoju – w stosunku do poprzedniego roku cały rynek urósł o 17%.

Trzeba jednak przyznać, że w pewnych obszarach daleko nam do niektórych krajów Europy Zachodniej. Przykładem może być Dania, gdzie w 2016 roku w sieci kupiło coś 84% internautów. Wskaźnik ten jest jeszcze wyższy w Belgii, gdzie wśród obywateli powyżej 15 roku życia wyniósł aż 94%. Patrząc zatem przez pryzmat najbardziej rozwiniętych krajów, polscy przedsiębiorcy mogą w przyszłości docierać do jeszcze większej części populacji.

Na jakich urządzeniach kupujemy?

Zakupy internetowe w Polsce najczęściej robimy na laptopach. Dane z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej wskazują, że ponad 60% internautów najchętniej wybiera właśnie przenośne komputery. Niemal równie popularne są też smartfony – dla ponad połowy osób to właśnie telefon stał się dominującym urządzeniem do przeglądania internetu i poszukiwania informacji o produktach.

Warto także zwrócić uwagę na to, jak szybko rośnie udział telefonów. Jeszcze w 2015 roku 42% badanych najczęściej wybierało swojego smartfona. W ciągu dwóch lat wartość ta wzrosła o 14 punktów procentowych. Co ciekawe, za część tej zmiany odpowiada malejąca popularność tabletów (spadek z 25 do 21%). Wszystko to sprawia, że właściciele sklepów muszą poświęcać coraz większą uwagę mobilnym kupującym i zapewniać im odpowiednie rozwiązania. Jeżeli tego nie zrobią, narażą się na niezadowolenie mobilnych klientów – 70% z nich deklaruje negatywną reakcję w sytuacji, gdy sklep nie będzie miał odpowiedniej wersji swojej witryny.

W jaki sposób wolimy płacić?

W Polsce wyewoluował unikalny ekosystem odpowiadający za obsługę płatności w sklepach internetowych. Nad Wisłą dominują szybkie przelewy bankowe, nazywane również pay-by-linkami. Taka sytuacja ma swoje podłoże w historii naszego handlu internetowego – kiedy w Polsce rozwijały się pierwsze sklepy online, niewiele osób posługiwało się kartami płatniczymi. W tej sytuacji powstać musiały inne rozwiązania, które mogły umożliwić natychmiastowy transfer środków na konto sprzedawcy.

Odpowiedzią na tę potrzebę były systemy płatności oferujące wspomniane szybkie przelewy. Poza błyskawiczną realizacją samej transakcji, korzystające z nich osoby nie muszą uzupełniać danych do przelewu, numeru konta i kwoty, ponieważ wszystkie informacje są już uzupełnione.

Wciąż sięgamy również po nieco bardziej tradycyjne metody płatności. Mniej więcej co piąty internauta najchętniej korzysta z płatności gotówką przy odbiorze. Nadal popularne pozostają przelewy – mimo że ich udział od kilku lat spada na rzecz bardziej nowoczesnych metod, dla 17% kupujących jest to wciąż podstawowy sposób płacenia za zakupy internetowe.

W ostatnich latach wzrosło również zaufanie do kart płatniczych. Jeszcze niedawno z „plastiku” korzystał mniej niż co dziesiąty kupujący w sieci. Obecnie 14% klientów płaci kartą przy składaniu zamówienia, a kolejne 9% – przy odbiorze u kuriera. To m.in. efekt działań firm i sklepów, które organizują akcje edukacyjne i promocyjne skierowane do internautów.

Czy zakupy internetowe w Polsce będą się rozwijać?

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach możemy spodziewać się dalszego rozwoju handlu internetowego w Polsce. Ta pozytywna sytuacja będzie spowodowana zarówno przez czynniki wewnątrz kraju, jak i poza jego granicami. Polska cały czas generuje silny popyt wewnętrzny, a prognozy przewidują dalszy stabilny wzrost PKB. Tak korzystna koniunktura umożliwia polskim przedsiębiorcom rozwój i ekspansję już istniejących marek oraz tworzenie nowych platform (w tym międzynarodowych).
Globalni giganci również nie chcą stracić okazji, jakie oferuje polska gospodarka. Sukces platform takich jak AliExpress czy Zalando dobrze pokazuje, że doświadczenie oraz odpowiedni kapitał pozwala zdobyć istotną pozycję na rynku. Tak silna konkurencja to korzystna sytuacja dla kupujących – w końcu to nic innego jak wyścig o to, kto lepiej dopasuje się do ich potrzeb.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *